Działania proekologiczne – przykłady dla miast

sty 31, 2025 | Gospodarowanie zasobami

Strona główna 9 Baza wiedzy 9 Gospodarowanie zasobami 9 Działania proekologiczne – przykłady dla miast

Działaniami proekologicznymi określamy szereg inicjatyw i aktywności podejmowanych dla zapobieżenia dalszej degradacji środowiska naturalnego. A co wywiera na nie duży negatywny wpływ? W dużym stopniu czynnikiem tym jest działalność człowieka. Aby dojść do takiego wniosku wystarczy rozejrzeć się w swoim otoczeniu, nawet badania naukowe nie są konieczne. Z kolei jak podają szacunki, do roku 2050 aż ⅔ ludzkości będzie zamieszkiwało miasta. Te natomiast już na chwilę obecną odpowiadają za zużycie 70% światowej energii – co więcej, emitują równie dużo gazów cieplarnianych. W związku z tym aspekt zrównoważonego rozwoju terenów miejskich zyskuje niezwykle istotne znaczenie. W artykule poznamy więc przykłady działań proekologicznych dla miast.

Miasta rosną i rozwijają się. Dobrze, żeby procesowi temu towarzyszył wzrost wygody mieszkańców, a także rozwój gospodarki lokalnej, jednak bez nadmiernej eksploatacji środowiska naturalnego. Stanowi to duże wyzwanie, jako że nieodłącznym elementem urbanizacji jest zwiększenie liczby budynków (zarówno mieszkalnych, jak i usługowych czy publicznych),  rozbudowa sieci dróg i systemu komunikacji miejskiej, do czego dochodzi jeszcze skomplikowana gospodarka odpadami. Z uwagi na fakt, że nieruchomość stawia się na przybliżony okres 50 lat, natomiast w przypadku infrastruktury drogowej jest to już minimum 100 lat, nasze projektowanie i budowa miast z pewnością wpłynie na kolejne pokolenia. Tym bardziej trzeba więc podejść do tego tematu z głową.

 

Duże znaczenie budynków

Warto zdać sobie sprawę, że budynki odbierają niewyobrażalną ilości energii, a jednocześnie są też odpowiedzialne za duże zużycie wody i zanieczyszczenie powietrza. Jak podaje Komisja Europejska, jako nieefektywne energetycznie można zakwalifikować nawet ⅓ nieruchomości w Unii Europejskiej. Dużą część z nich wciąż ogrzewa się przy użyciu paliw kopalnych. Zużycie energii po stronie budynków szacuje się na około 40%, natomiast emisję gazów cieplarnianych na 36%. Jeśli więc chodzi o działania proekologiczne, to doprowadzenie do wzrostu ich efektywności energetycznej ma fundamentalne znaczenie. Liczby mówią same za siebie – w samej Unii Europejskiej modernizacji powinno zostać poddanych nawet 35 milionów budowli.

 

Ciepłownictwo systemowe

Marzymy o czystych miastach, w których nie groziłoby nam wdychanie szkodliwego smogu. Jak podkreślają znawcy klimatu, jedno z ważniejszych narzędzi służących polepszeniu jakości powietrza na obszarach miejskich stanowi ciepłownictwo systemowe. Jest to skuteczne rozwiązanie problemu tzw. niskiej emisji. O co chodzi? Mowa o miejscach, w których w następstwie nieefektywnego spalania dochodzi do przedostania się do atmosfery na małej wysokości zanieczyszczeń. U źródeł tych szkodliwych dla zdrowia substancji leżą przede wszystkim indywidualne piece czy np. przestarzałe przydomowe kotłownie. Dla porównania: wytworzenie ciepła przez specjalistyczne źródła jest w zasadzie pozbawione tego typu zanieczyszczeń. 

Kwestia ciepłownictwa w naszym kraju może budzić optymizm. Każdego roku odnotowuje się w Polsce wzrost liczby przedsiębiorstw ciepłowniczych, które unowocześniają swoje systemy. Pozwala to na produkcję aż ⅔ ciepła systemowego poprzez proces kogeneracji, co zużywa o 20% mniejszą ilość paliwa, a dodatkowo wiąże się z niższą (o 30%) emisją dwutlenku węgla. Co więcej, stosowane są profesjonalne filtry o dużej wydajności, praktycznie uniemożliwiające rozprzestrzenienie się w atmosferze zabójczego dwutlenku węgla czy np. rakotwórczego benzo(a)pirenu. Ilość wywołujących choroby układu sercowo-naczyniowego oraz oddechowego pyłów zmniejszyła się dzięki temu i to niemało, bo aż 35 razy.

 

 

Zrównoważona komunikacja publiczna

Wynik powyżej 20% całkowitej emisji głównego gazu cieplarnianego w Unii Europejskiej, którym jest dwutlenek węgla, to wielkość przynależąca do transportu drogowego. Jak się więc okazuje, tak powszechne w miastach korki pociągają za sobą wzrost emisji zanieczyszczeń. Skuteczny sposób na zmniejszenie jej poziomu, a jednocześnie większą efektywność energetyczną przewozów stanowi zrównoważona komunikacja publiczna. Zrównoważona, czyli jaka?

  • szybka i wygodna;
  • niezawodna i efektywna;
  • opłacalna pod względem ekonomicznym;
  • mająca możliwie najmniejszy szkodliwy wpływ na środowisko naturalne;
  • elektryczna lub zasilana np. wodorem;
  • uprzywilejowana na drogach (co oznacza stosowanie takich rozwiązań, jak np. wyznaczone buspasy, wydzielone torowiska czy np. priorytet przejazdu przez skrzyżowania). 

 

Do proekologicznych działań należy również ograniczenie ruchu samochodów w centrum miast, przy czym nie chodzi tu wyłącznie o części zabytkowe. Prekursorem w zastosowaniu tej metody był Singapur, gdzie w 1975 roku wprowadzony został system opłat za wjazd do centrum przy równoczesnym usprawnieniu transportu publicznego.

Rozwiązanie to wiąże się z takimi bezsprzecznymi korzyściami jak:

  • mniejsza liczba aut na ulicach, a co za tym idzie mniej korków;
  • więcej środków komunikacji miejskiej, a także rowerów i hulajnóg;
  • wyraźna poprawa jakości powietrza.

 

Przykładem wartego naśladowania proekologicznego działania jest też wytyczenie większej liczby ścieżek rowerowych w mieście. Ważne, żeby tworzyły one sieć dróg, a rowerzyści nie mieli na nich bezpośredniego kontaktu z samochodami. Dopiero tak przygotowana infrastruktura zachęci więcej osób do przemieszczania się rowerami. Jest istotne, żeby wszyscy rowerzyści, wliczając w to osoby starsze i dzieci, czuli się na ścieżkach bezpiecznie i pewnie. Tylko pod takim warunkiem ich liczba wzrośnie.

Jeszcze inną proekologiczną inicjatywą jest wyłączanie określonych części miast z ruchu samochodowego. Przykładem dużych i znaczących europejskich miast, które poszły w tym kierunku, jest Paryż i Barcelona. Piesi odzyskali tam ulice, a nawet całe kwartały (obejmujące kilka, kilkanaście, a czasem nawet więcej skrzyżowań), które przemieniono w pełne zieleni ciągi pieszo-rowerowe. Warto dodać, że obok wyraźnej poprawy jakości powietrza rozwiązanie to przyniosło też dodatkową korzyść w postaci powstania w takich lokalizacjach nowych biznesów lokalnych.

 

Miasto zieloną oazą

W opinii mieszkańców współczesnych miast prawdziwie nowoczesna metropolia powinna być oazą zieleni. Obecnie obserwuje się coraz bardziej popularną praktykę robienia nasadzeń i to nawet na obszarach o niewielkiej powierzchni, między zabudowaniami. Miejsca te zyskały określenie parków kieszonkowych, a zamienia się w nie najczęściej nieużytki lub zdziczałe, skrajnie zaniedbane skwery. Do niewątpliwych korzyści tego nowego trendu należy pięknienie miejskich okolic. Co więcej, tym sposobem przybywa też terenów wypoczynkowych dla mieszkańców.

Do innych tego typu rozwiązań należy:

  • zakładanie tzw. łąk kwietnych, pól rzepaku czy np. słoneczników;
  • rezygnacja z koszenia znajdujących się w pasach drogowych terenów zielonych;
  • budowa i stawianie domków dla owadów, budek lęgowych czy też domków dla wiewiórek.

Bardzo interesującym i efektownym przykładem proekologicznych działań są tzw. “żyjące przystanki”, czyli wiaty przystankowe obsadzone roślinami – kwiatami, krzewami, bluszczem. Celem ich zakładania jest poprawa jakości powietrza w mieście, a co za tym idzie również polepszenie komfortu życia jego mieszkańców. W takich miejscach produkowany jest tlen, ponadto spada ilość zanieczyszczeń i pyłów. Co istotne, pod takim przystankiem zbiera się woda deszczowa, która następnie nawadnia rosnącą tam zieleń.

 

Ogród na dachu

Pojęcie zielonych dachów raczej nie jest nam obce, funkcjonują bowiem w miastach już od wielu lat. Stanowią remedium na zanieczyszczony miejski klimat, które czołowy francuski architekt Le Corbusier określił metodą odzyskania przez metropolię powierzchni, którą utraciła ona na rzecz zabudowy. Poza zielonymi dachami projektowane i zakładane są też tzw. zielone ściany, a oba rozwiązania przynoszą niezaprzeczalne korzyści. Należy do nich:

  • łagodzenie klimatu;
  • zmniejszenie hałasu ulicznego;
  • pełnienie funkcji dodatkowej izolacji;
  • są metodą zrównoważonego gospodarowania wodami opadowymi.

Ponadto projektowanie pokrytych roślinnością dachów i elewacji budynków jest również elementem architektonicznego kształtowania przestrzeni miejskiej.

 

Cenna deszczówka

Kwestia zagospodarowania wód opadowych jest tą, nad której poprawą polskie miasta powinny jeszcze popracować. W tym wypadku chodzi o tzw. małą retencję, czyli proste metody gromadzenia wody w okolicy. Ich zadanie polega na zatrzymaniu lub spowolnieniu spływu wód, przy jednoczesnej trosce o rozwój środowiska naturalnego.

Mała retencja stanowi szereg wielu różnorodnych lokalnych działań, korzystnych zarówno dla ludzi, jak i dla przyrody. Może to być:

  • budowa niewielkich rozmiarów zbiorników, oczek wodnych i stawów;
  • zadrzewianie;
  • renaturyzacja małych rzek;
  • ochrona terenów podmokłych.

Rozwiązania w rodzaju:

  • zasilanych wodą opadową ogrodów deszczowych pod rynnami;
  • pasaży roślinnych;
  • ażurowych chodników,
  • zbiorników na deszczówkę;
  • skrzyni chłonnych

przyczyniają się do poprawy mikroklimatu miast.

Co do ostatniej pozycji, warto wiedzieć, czym są skrzynie chłonne. Lokalizuje się je np. pod parkingami lub dużymi placami (przy supermarketach lub halach produkcyjnych). Podczas opadów deszczu zadaniem skrzyń jest magazynowanie wody. Tym sposobem zbiera się naprawdę ogromne jej ilości. Jest ona następnie stopniowo uwalniana i zasila wody gruntowe. To z kolei wywiera ten pozytywny efekt, że po pierwsze w przypadku wystąpienia ulewnych deszczy zapobiega podtopieniom, a po drugie redukuje ryzyko suszy. 

Jeszcze innym rozwiązaniem – tak skutecznym, jak i pięknym wizualnie – są łąki kwietne. Oprócz ewidentnego zdobienia miast:

  • są filtrami wody opadowej i dzięki temu zatrzymują wilgoć w glebie;
  • nie jest wymagane ich częste koszenie;
  • nie wymagają też intensywnego podlewania;
  • praktycznie każde miejsce nadaje się pod ich wysianie – skrzynki na balkonie, skwery, tereny przy drogach lub przed domami;
  • stanowią istotę bioretencji;
  • przy okazji są idealnym siedliskiem dla niezliczonych gatunków roślin i zwierząt.

 

Miejskie ule

Jeszcze kilka lat wcześniej widok uli w mieście był kompletnie nie do wyobrażenia. Tymczasem obecnie widuje się je coraz częściej – bywają stawiane na dachach biurowców, hoteli czy np. budynków użyteczności publicznej. Co istotne, hoduje się w nich specjalnie wyselekcjonowane pszczoły, wybierając te o łagodnej naturze, a więc niegroźne dla ludzi.

Choć może się to wydawać nieoczywiste, warunki życia w miastach są dla owadów sprzyjające. Panuje w nich wyższa temperatura, występuje też różnorodna i cenna dla pszczół roślinność. W licznych parkach rośnie dużo akacji, lip i krzewów, z których mogą one zbierać nektar i pyłek. 

 

Jak widać, istnieje szereg proekologicznych działań, stosowanych lub mogących zostać wprowadzone w mieście. Warto po nie sięgać i rozwijać je – środowisko naturalne będzie nam za to wdzięczne.

 

Zapraszamy także do przeczytania podobnych tematycznie artykułów:

 

 

Źródła

  1. https://magazyncieplasystemowego.pl/ekologia/ekologiczne-kierunki-rozwoju-miast/ [dostęp: 31.01.2025]
  2. https://beneutral.pl/dzialania-proekologiczne [dostęp: 31.01.2025]
poranek

Stowarzyszenie Poranek

Jeśli podzielasz naszą misję i chciałbyś wesprzeć nasze działania, możesz to zrobić:
● bezpłatnie poprzez FaniMani
● przekazując 1,5% podatku, korzystając z naszego Programu PIT
● wpłacając darowiznę tutaj
● przekazując wpłatę na wybrany cel, który możesz wybrać w zakładce CHCĘ POMÓC
Z góry dziękujemy za każde wsparcie!

Skip to content