Wczesne warzywa, czyli nowalijki, są dla nas niczym zwiastun wiosny, nasuwają nam jednoznaczne skojarzenie z jej nadejściem. Cieszą nas i z ochotą po nie sięgamy, stęsknieni po kilkumiesięcznym okresie późnej jesieni i zimy, kiedy to ilość sezonowych warzyw była mocno ograniczona. Widząc w sklepie nowalijki, czujemy motywację do przejścia na lekką, wiosenną dietę.

Czy warto jeść nowalijki? Czy są zdrowe? Jak wybrać najlepsze? O tym poniżej.

 

Nowalijki – czym są?

Połowa marca to pora, kiedy na półki sklepowe zazwyczaj po raz pierwszy trafiają nowalijki. W sprzedaży dostępne są przez około trzy miesiące. Te z pierwszych tygodni wiosny pochodzą z hodowli szklarniowych. Jeśli zależy nam na warzywach z pól uprawnych, kupimy je dopiero około czerwca.

Wśród wiosennych nowalijek w Polsce znajdziemy:

  • marchew;
  • rzodkiew;
  • cebulę dymkę;
  • pietruszkę;
  • szczypiorek;
  • koperek;
  • buraki;
  • sałatę;
  • ogórki;
  • rzeżuchę;
  • kiełki roślinne.

Nowalijki cieszą się dużą popularnością, co wynika z zapotrzebowania naszego organizmu na świeże warzywa – na większą ich ilość niż to było możliwe w zimie. Pojawia się jednak pytanie, czy rzeczywiście warto po nie sięgać? Czy naprawdę są zdrowe i dostarczają nam cennych dla zdrowia składników odżywczych?

 

Nowalijki – czy są zdrowe? 

Zgodnie z zaleceniami Instytutu Żywności i Żywienia warzywa i owoce powinny stanowić podstawę naszego codziennego jadłospisu. Zaleca się spożywanie pięciu ich porcji dziennie i wkomponowywanie w każdy posiłek. Konsumpcja warzyw na odpowiednim poziomie to nieoceniony element w profilaktyce wielu schorzeń, takich jak np. cukrzyca, otyłość, choroby układu sercowo-naczyniowego czy nowotwory.

Jak udowodniły wyniki badań naukowych, wartość odżywcza nowalijek jest porównywalna do warzyw, które są uprawiane w tradycyjny sposób w polu. Nowalijki stanowią źródło wielu cennych witamin i soli mineralnych, zawierają też błonnik i przeciwutleniacze. To, co może niekorzystnie wpłynąć na wczesne warzywa, to metoda ich uprawy. W procesie hodowli stosuje się nawozy azotowe, a te mogą mieć wpływ na wartość odżywczą warzyw, w tym utrudniać wchłanianie witaminy A oraz witamin z grupy B w naszym organizmie.

 

Nowalijki a nawozy sztuczne

Jeśli chodzi o spożycie nowalijek, problematyczne w tej kwestii mogą być stosowane w ich uprawie azotany. Związki azotu z tego nawozu mogą się gromadzić w częściach jadalnych warzyw, w korzeniach i liściach. Warto wiedzieć, że związki te występują naturalnie w środowisku, a nasz organizm ma zdolność wydalania ich nadmiaru. Problem stanowi jednak zbyt duża ilość azotanów, która niesie ze sobą wiele zagrożeń natury zdrowotnej. Podczas procesu trawienia nowalijek może dojść do redukcji azotanów do tzw. azotynów, będących podstawowym czynnikiem ryzyka methemoglobinemii (choroby, w której we krwi występuje methemoglobina zamiast hemoglobiny – jest to utleniona hemoglobina nie przyłączająca tlenu). Azotyny mogą przyczyniać się do niedokrwistości, stanowią ponadto niebezpieczeństwo wystąpienia w naszym organizmie rakotwórczych nitrozoamin. Z tego względu zaleca się wystrzegać zwłaszcza dużych warzyw, takich jak np. rzodkiewka, marchew czy sałata, bo to właśnie one zawierają największą ilość związków azotowych.

 

 

Z uwagi na związane z konsumpcją nowalijek ryzyko Unia Europejska nałożyła na producentów obowiązek przestrzegania uregulowań prawnych. Określają one normy, tj. maksymalne dopuszczalne stężenia związków azotowych, jakie mogą oni zastosować. Spożycie nowalijek nie powinno więc stanowić zagrożenia dla naszego zdrowia – dobrze jednak, by nie stanowiły one podstawy codziennego jadłospisu. Pamiętajmy również, by za każdym razem dokładnie myć warzywa, dzięki czemu usuniemy brud i drobnoustroje chorobotwórcze. Co więcej, proces ten pozwoli też zmniejszyć zawartość skumulowanych w nowalijkach rozpuszczalnych w wodzie azotanów.

 

Nowalijki – jakie wybrać?

Jak wybierać nowalijki, by zapewnić sobie nie tylko świeży i niepowtarzalny smak potraw, ale też bezpieczną dla naszego zdrowia zawartość azotanów? Pomoże w tym kilka poniższych wskazówek:

  • wybierajmy warzywa z gładką skórką, bez uszkodzeń, przebarwień i śladów pleśni (zmieniony kolor świadczy zwykle o zbyt intensywnym nawożeniu);
  • nie warto decydować się na zbyt duże warzywa, nienaturalnie wyrośnięte (ich wielkość to często oznaka za wysokiego stężenia związków chemicznych w nawozie);
  • zwróćmy uwagę, by nowalijki nie miały pożółkłych liści (np. rzodkiewki) i aby ich łodygi były zdrowe (nie ciemne lub zgniłe);
  • warzywa powinny mieć swój naturalny zapach (jego brak to sygnał, że mogą być niesmaczne);
  • przed spożyciem umyjmy nowalijki pod bieżącą wodą i najlepiej obierzmy je, ponieważ najwięcej szkodliwych związków kumuluje się właśnie pod skórką;
  • zaleca się zakup nowalijek z certyfikowanych upraw ekologicznych lub od zaufanych rolników czy sprzedawców;
  • nie przechowujmy warzyw w opakowaniach z plastiku (z powodu braku swobodnego przepływu powietrza azotany przekształcają się w groźne dla zdrowia azotyny).

 

Nowalijki – czy warto je jeść? 

Jeżeli chcemy jeść zdrowe i najbardziej wartościowe nowalijki, warto wyhodować je samodzielnie. Alternatywą dla takiego rozwiązania jest zakup wczesnych warzyw z gospodarstw ekologicznych. Ich wyższą cenę rekompensuje pewność, że są uprawiane według ścisłych norm odnośnie nawozów chemicznych i pestycydów.

Czy każdy może i powinien jeść nowalijki? Zgodnie z zaleceniami lepiej, aby w ogóle nie spożywały ich dzieci do drugiego roku życia. Jednak dobrze jest uważać również przy tych starszych, ponieważ – jak przestrzegają alergolodzy – wczesne warzywa mogą wywołać u dzieci nietolerancje pokarmowe. Nowalijki odradza się też osobom zmagającym się z wrzodami żołądka i zespołem jelita nadwrażliwego oraz tym ze skłonnościami do alergii. Szczególną ostrożność dobrze jest zachować w przypadku kobiet w ciąży.

Rozważając, czy warto jeść nowalijki, warto wziąć pod uwagę, jak dużo korzyści dla zdrowia mogą nam one przynieść, wystarczy jedynie wybrać je w pełni świadomy sposób. Przy każdym zakupie zwracajmy szczególną uwagę na to, u kogo go dokonujemy i w jakich warunkach uprawiane były warzywa. Dopytujmy o stosowane przez producentów praktyki i wykorzystywane nawozy, dzięki czemu zyskamy pewność, że w nowalijkach nie ma groźnych dla naszego zdrowia substancji. Najbezpieczniejszą opcją jest zakup wczesnych warzyw z certyfikowanych upraw ekologicznych gwarantujących nie tylko najwspanialszy smak nowalijek, ale i odpowiedni poziom składników odżywczych.

 

 

 

Źródła:

  • https://twojstyl.pl/artykul/nowalijki-czy-warto-je-jesc-potwierdzamy-fakty-obalamy-mity,aid,4134
  • https://www.sofra.com.pl/blog/nowalijki-kiedy-sa-i-czy-sa-zdrowe
  • https://stronazdrowia.pl/pysznie-smakuja-ale-niektorym-moga-szkodzic-czy-warto-siegac-po-pierwsze-warzywa-zobacz-jak-bezpiecznie-jesc-nowalijki/ar/c14-13977597

 

Skip to content