Zmiana czasu zbiegła się w tym roku ze Świętami Wielkiej Nocy. W ostatni weekend marca, w nocy z soboty na niedzielę, przestawiliśmy zegarki z godziny 2:00 na 3:00. Spaliśmy więc całe 60 minut krócej. Teoretycznie rzecz biorąc, nie wydaje się to dużą różnicą, jednak dla wielu z nas wiąże się ona z ciągnącymi się przez tygodnie trudnościami ze snem i koncentracją, permanentnym uczuciem zmęczenia i rozdrażnieniem.

Po co w ogóle zmieniamy czas i jak łagodnie przejść przez ten okres?

 

Zmiana czasu – historia

Na pomysł zmiany czasu jako pierwszy wpadł będący jednym z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych, autor konstytucji USA, Benjamin Franklin. Spostrzegł on, że w wyniku nieadekwatnej do pory dnia godziny ludzie z jednej strony śpią, kiedy słońce jest już wysoko na niebie, z drugiej natomiast pracują ciemnymi wieczorami, oświetlając swoje domy świecami. Franklin był zdania, że wcześniejsze kładzenie się spać i wstawanie przyczyni się do wzrostu efektywności ich pracy. Swoją opinię przedstawił już w połowie XVIII wieku, jednak pomysł nie został zaaprobowany z uwagi na zbyt mało popierających go argumentów.

Drugim politykiem, który optował za wprowadzeniem czasu letniego i zimowego, był William Willett. To, co według niego przemawiało za zmianą czasu, stanowiła możliwość zaoszczędzenia dużych pieniędzy na oświetleniu. Argument nie okazał się jednak wystarczający do przekonania większości rządu.

Decyzję o przestawianiu zegarków jako pierwsi podjęli Niemcy. Zmianę czasu wprowadzono w połowie I wojny światowej, w kwietniu 1916 roku, a podyktowana była ona kwestiami ekonomicznymi i logistycznymi. Krótko potem na to samo zdecydowali się Anglicy, a po nich także Amerykanie. Aktualnie czas letni i zimowy obowiązuje w blisko 80 państwach na świecie.

Co do Polski, zmiana czasu w naszym kraju miała swoje ścisłe powiązanie z panującą sytuacją polityczną. Rok 1919 był pierwszym, kiedy przestawialiśmy zegarki, nie byliśmy jednak entuzjastami tego rozwiązania. Po przerwie w okresie międzywojennym powrót do zmiany czasu nastąpił podczas okupacji hitlerowskiej i trwał, z przerwami długości kilku lat, aż do 1964 roku. Natomiast regularne, coroczne przestawianie zegarków funkcjonuje u nas od 1977 roku.

 

Zmiana czasu – czy to rzeczywiście oszczędność?

Głównym powodem, dla którego wprowadzono zmianę czasu, były kwestie ekonomiczne. Chodziło o pełne i efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego, które miało przynieść pozytywny efekt w postaci oszczędności na oświetleniu naszych domostw i miast. Argument za przestawianiem zegarków stanowiły też korzyści dla środowiska.

We współczesnych czasach oświetlenie pomieszczeń pochłania mniej niż 1% prądu produkowanego przez elektrownie – choć ogólnie zużywamy go coraz więcej, to jednak na ten konkretny cel potrzebujemy go coraz mniej. Dzieje się tak za sprawą wzrostu powszechności energooszczędnych źródeł światła. Okazuje się natomiast, że za zwiększone zużycie energii odpowiada nasz wyższy standard życia. Coraz częściej używamy klimatyzatorów, kupujemy większe lodówki, więcej różnego typu sprzętów kuchennych i wielkie nowoczesne telewizory (konsumujące więcej prądu niż ich starsze typy). Wszystko to z jednej strony pochłania zdecydowanie więcej energii niż oświetlenie pomieszczeń, a z drugiej korzystamy z tego rodzaju udogodnień bez względu na godzinę, jaką wskazuje zegarek. Poza tym warto dodać, że i tak najwięcej prądu potrzebne jest w przemyśle i transporcie, na co zmiana czasu nie ma przecież wpływu.

Obecnie jedyną niepodlegającą dyskusji korzyść z przesuwania czasu stanowi bezpieczeństwo na drogach. Ponieważ po południu, czyli podczas naszych powrotów z pracy, wciąż jest widno, dochodzi do mniejszej liczby wypadków, zwłaszcza tych z udziałem pieszych.

 

 

Zmiana czasu – wady

Do wad zmiany czasu możemy zaliczyć:

  • zamieszanie w transporcie kolejowym i lotniczym, trudności w ich organizacji;
  • rozregulowanie naszego rytmu dobowego, jak też problemy z organizacją na nowo dnia, szczególnie u tych z nas, którzy prowadzą bardzo regularny tryb życia oraz w rodzinach z małymi dziećmi;
  • trudności z koncentracją i snem, nieustanne zmęczenie, rozdrażnienie (co pociąga za sobą wzrost prawdopodobieństwa wypadków komunikacyjnych);
  • zwiększone ryzyko wystąpienia depresji i stanów lękowych;
  • nasilenie się symptomów u osób cierpiących na choroby metaboliczne.

 

Zmiana czasu – jak sobie pomóc?

Zmiana czasu, zwłaszcza z zimowego na letni, kiedy śpimy krócej, bywa dla nas bardzo uciążliwa. Jak możemy sobie pomóc w takiej sytuacji?

W sobotę, czyli w przeddzień poprzedzający przestawianie zegarków, warto pójść spać o godzinę wcześniej. W tym celu zawczasu odpowiednio zaplanujmy sobie ten dzień. Dobrze jest spędzić go na świeżym powietrzu, np. na długim spacerze wśród wiosennej roślinności. Wieczór to natomiast czas na relaks i wyciszenie, można więc wziąć odprężającą kąpiel, posłuchać uspokajającej muzyki czy poczytać książkę. Naszemu spokojowi przysłuży się również wypicie melisy lub rumianku.

Cenną wskazówką jest ograniczenie korzystania i patrzenia na ekrany elektroniczne, które emitują dużo niebieskiego światła, utrudniając tym samym zasypianie.

Za sprawą dobrego dotlenienia się w dzień i wyciszenia na wieczór łatwiej będzie nam zasnąć, mimo położenia się do łóżka godzinę wcześniej. To drugie przyjdzie nam jeszcze lżej, jeżeli sobotnią kawę zastąpimy naparem ziołowym lub herbatą owocową.

Ponieważ zmiana czasu potrafi rozregulować nasz rytm dobowy, możemy rozważyć stosowanie w tym okresie preparatów z melatoniną. Zanim nasz organizm przyzwyczai się do nowej pory snu, pozwoli nam ona lepiej i głębiej spać, a tym samym skuteczniej się regenerować.

Zmiana czasu może wywołać u nas uczucie rozdrażnienia, a także apatię i przygnębienie. Możliwe, że doświadczymy trudności z koncentracją czy np. zapamiętywaniem. W takim przypadku warto zadbać o zdrową, sprzyjającą naszemu mózgowi dietę – bogatą zwłaszcza w kwasy tłuszczowe Omega-3 oraz witaminy z grupy B. Do swojego codziennego jadłospisu dodajmy przede wszystkim produkty pełnoziarniste, a także orzechy i nasiona.

 

Przestawianie zegarków dwa razy do roku nie zależy od nas, nie możemy tego w żaden sposób uniknąć. Jedyne, co mieści się w zakresie naszych możliwości, to skorzystanie z kilku powyższych wskazówek dla lepszego i szybszego przystosowania naszego organizmu do zmiany czasu.

 

 

Źródła:

  • https://solinea.pl/wskazowki-w-przod-czyli-skad-sie-wziela-zmiana-czasu-i-jak-przetrwac-ja-bezbolesnie/
  • https://naukatolubie.pl/po-co-zmieniamy-czas/
Skip to content