Nr konta bankowego: 10 1240 4025 1111 0010 6175 7085 - Przekaż 1,5% podatku nr KRS 0000445584 biuro@poranek.pl

Jak podaje raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w Polsce nadwagę i otyłość odnotowano już u 32% dzieci w wieku 7-9 lat. Tym wynikiem nasz kraj plasuje się na ósmym miejscu spośród badanych państw europejskich. Niestety odsetek ten z roku na rok wzrasta.

Na tendencję tę wpływa kilka głównych czynników, do których należy: siedzący tryb życia i mała aktywność fizyczna, sprzyjająca podjadaniu nieregularność posiłków, spożywanie wysoko przetworzonej żywności, a także przyjmowanie dużej ilości cukrów prostych (pod postacią słodyczy i słodzonych napojów).

Problemu nadwagi i otyłości dzieci nie można bagatelizować – małolaty same z nich nie wyrosną. Tymczasem nadmierna masa ciała w młodym wieku pociąga za sobą poważne konsekwencje zdrowotne w późniejszych latach – jest przyczyną rozwoju innych chorób. Co więcej, może wpływać na skrócenie życia.

Nadwaga i otyłość mają również znaczenie dla samopoczucia psychicznego. Dzieci z nadmierną masą ciała mogą spotkać się z brakiem akceptacji rówieśników, bywają też bardziej samokrytyczne i cechuje je niska samoocena.

Temat, który w związku z powyższym stale zyskuje na znaczeniu, to zdrowe żywienie dzieci. Co to znaczy i jak się do tego zabrać? Bez wątpienia dzieci z przyswojonymi zdrowymi nawykami żywieniowymi są w mniejszym stopniu narażone na wystąpienie nadwagi i otyłości. Wykształcenie ich u naszych pociech wbrew pozorom wcale nie jest trudne. Poniżej przedstawiamy kilka wskazówek.

 

Przykład idzie z góry

Zdrowe odżywianie to nic innego, jak kształtowanie prawidłowych nawyków żywieniowych. Istotne znaczenie mają też dobre relacje z jedzeniem – dobre, czyli takie, które pomogą w utrzymaniu prawidłowej masy ciała.

W przypadku dzieci bardzo ważna jest jakość posiłków oraz atmosfera, w jakiej są spożywane. Uczą się one określonych zachowań żywieniowych w oparciu o powtarzające się wzory zachowania rodziców lub opiekunów i praktykowane w domu zwyczaje.

Warto dokładać starań, by posiłki odbywały się przy wspólnym stole wraz z domownikami. Okoliczności, gdy dorośli z apetytem spożywają ten sam posiłek co dzieci, jednocześnie tworząc spokojną i przyjazną atmosferę, sprawią, że dzieci chętniej zjedzą nawet nieznane im dania. Co ciekawe, obserwują one także siebie nawzajem, a więc w grupie łatwiej im jest przełamać indywidualne opory.

Dzieci uczą się poprzez naśladowanie swojego najbliższego otoczenia, przede wszystkim rodziców. Mają doskonały zmysł obserwacji. Jeśli będziemy im teoretyzować o tym, co jest dobre i zdrowe, jednocześnie stołując się w fast foodach, nie wypadniemy w ich oczach wiarygodnie i przekonująco. Tylko zdrowy tryb życia całej rodziny przyniesie rezultat w postaci nawyków racjonalnego odżywiania u naszych pociech.

 

Razem na zakupy

Zdrowe odżywianie dzieci warto zacząć już na zakupach – poprzez to, co i dlaczego wkładamy do sklepowego koszyka. Zamieńmy wspólne sprawunki w pasjonującą zabawę edukacyjną. Zaangażujmy dzieci do szukania i wybierania zdrowych produktów na półkach. Poprzez takie kreatywne wyzwania, różnego typu zgadywanki, możemy w przystępny sposób uczyć je, co jest zdrowe, a co nie, i dlaczego wkładamy do naszego koszyka te, a nie inne artykuły (np. dlaczego wybieramy naturalne płatki owsiane i świeże owoce, a nie gotowe, mocno dosładzane płatki śniadaniowe). Z kolei w domu temat ten pomogą dzieciom poznać i przyswoić książeczki, czy np. malowanki tematyczne.

Wspólne zakupy mogą być też doskonałym pretekstem do rozmowy o owocach i warzywach. Przedstawmy dzieciom ich nazwy, faktury i kolorystykę. Pomówmy o sezonowości – robiąc sprawunki na bazarze, zwróćmy uwagę dzieci na to, co znajdą na straganie w lecie, a co np. jesienią.

 

 

Wspólne szykowanie

Wspólne przygotowywanie posiłków może być dla dzieci nauką poprzez zabawę. Zdrowe odżywianie opiera się na wyborze naturalnych i nieprzetworzonych produktów, a pociechy łatwo przyjmą tę naukę, pomagając nam w kuchni. Jest to dla nich doskonała okazja do poznania, a potem wykorzystania do posiłku składników prosto z natury. Dzięki temu – już jako dorośli – będą w sposób świadomy dokonywać lepszych wyborów.

Co ciekawe, pomoc w szykowaniu potrawy może zachęcić dzieci do spróbowania nowych lub dotąd odrzucanych produktów – bardzo możliwe, że samodzielnie przygotowane brokuły lub szpinak nie będą już takie „fuu”.

Jak wiadomo, najskuteczniejsza jest nauka poprzez zaangażowanie, i tak jest również w przypadku kształtowania prawidłowych nawyków żywieniowych.

 

Wygląd posiłku

Czy nie jest prawdą, że jemy oczami? Dlatego też ładnie przyszykowany posiłek zachęci dziecko do jego zjedzenia – nawet, jeśli będzie to nowość na talerzu. Co więcej, inna forma podania może przekonać naszą pociechę do spróbowania czegoś, co wcześniej odrzuciło.

Jeśli chodzi o zdrowe odżywianie dzieci, wygląd ma niebanalne znaczenie. Angażując je, zgodnie z powyższym punktem, w przygotowanie posiłku, pozwólmy, by same decydowały o formie i sposobie jego podania. Może to być dla nich ciekawa zabawa kolorami i kształtami.

 

Ważna różnorodność

Ważną kwestią jest, by dawać dzieciom możliwość poznania różnorodnej żywności. Jeżeli chcemy, by jadły ze smakiem owoce i warzywa, brązowy ryż czy np. kasze, powinniśmy najpierw im je przedstawić. Najlepszym i najbardziej przekonującym sposobem na to jest umożliwienie dzieciom poznania określonego produktu różnymi zmysłami. Dajmy im go dotknąć, obejrzeć, powąchać i spróbować przed przygotowaniem z niego posiłku. Będzie to dla naszych pociech dużo bardziej atrakcyjne i zapadające w pamięć niż opowiadanie o tym, że coś trzeba jeść, by być zdrowym.

Posiłki warto przygotowywać, wybierając produkty z różnych grup. Wykorzystujmy te, które są dla dzieci atrakcyjne – np. wielokolorowe owoce i warzywa sezonowe. Pozwólmy naszym pociechom uczestniczyć w wyborze artykułów i dajmy możliwość poznania jednego produktu z wielu różnych stron, przygotowując go na różne sposoby.

Co ważne, podając dzieciom różnorodne produkty i potrawy, zwiększamy szansę na dostarczenie im wszystkich niezbędnych składników odżywczych, a tych przecież rozwijający się organizm bardzo potrzebuje. Dzięki temu zwiększamy też prawdopodobieństwo, że w przyszłości dzieci będą bardziej otwarte na nowości.

 

Sygnały głód–sytość

Dzieci od urodzenia dysponują naturalną zdolnością samoregulacji, reagujmy więc na dawane przez nie sygnały głodu i sytości. Pozwólmy naszym pociechom jeść, kiedy są głodne, a przestać jeść, gdy są najedzone. Nie musimy tutaj w nic ingerować – dzieci doskonale wiedzą, kiedy czują głód, a kiedy są syte.

Dajmy dzieciom możliwość decydowania, ile tak naprawdę chcą zjeść i pozwólmy im na większą swobodę. Zachęta „jeszcze jedna łyżka za babcię…” jedynie zaburzy mechanizm ich samoregulacji.

 

 

Niepodjadanie

Warto przyzwyczaić dzieci do regularności posiłków. Pięć, które dziennie powinny spożywać, to śniadanie, obiad, kolacja oraz drugie śniadanie i podwieczorek. Przy takim trybie odżywiania nie ma najmniejszej potrzeby dodatkowego podjadania pomiędzy posiłkami. Każda przekąska ponad normę powoduje, że dziecko nie chce potem zjeść pożywnego dania.

Zdecydowanie nie warto przyzwyczajać dzieci do podjadania z nudów czy np. przy oglądaniu telewizji. Jest to stanowczo niekorzystne dla kształtowania ich prawidłowych nawyków żywieniowych. Co więcej, w późniejszych latach prowadzi do problemów z właściwą oceną potrzeb fizjologicznych, a także do nadwagi i otyłości.

 

Dobre relacje z jedzeniem

Zdrowe relacje z jedzeniem to niełączenie go z emocjami, zarówno tymi pozytywnymi, jak i negatywnymi. Można to dobrze zobrazować, patrząc na podejście do słodyczy. Są one często traktowane jako wyjątkowe i stanowią ważny element w naszym życiu. Dziecko dostaje słodkość jako nagrodę za zjedzenie całego obiadu lub nielubianego warzywa (które tym samym plasuje się na pozycji kary lub czegoś przykrego). Budzi to u naszej pociechy proste skojarzenie, że najpierw musi spożyć coś, co jest niedobre, żeby potem dostać coś dobrego.

Niestety nie kształtuje to u dzieci dobrych relacji z jedzeniem. Do słodyczy najlepiej jest podchodzić racjonalnie i neutralnie, bez wiązania ich z określonymi stanami emocjonalnymi. Co istotne, przywiązujmy dużą wagę do tego, jaka to będzie słodkość, wybierając możliwie najzdrowszą.

 

Tematu zdrowego odżywiania dzieci nie warto zaniedbywać. Pamiętajmy, że ich relacje z jedzeniem kształtują się w pierwszych latach życia. Dlatego zdecydowanie opłaca się rozmawiać z nimi o zdrowym żywieniu, ponieważ dzięki temu za jakiś czas same będą dokonywały dobrych i świadomych wyborów. Wykształcone u dzieci prawidłowe nawyki żywieniowe będą wpływały na to, czy w przyszłości wybiorą jako przekąskę jabłko zamiast wafelka, albo czy spożyją do obiadu zdrową surówkę.

 

 

Źródła:

  • https://pacjent.gov.pl/aktualnosc/otylosc-u-dzieci-same-z-niej-nie-wyrosna
  • https://wiem-co-jem.pl/zdrowe-zywienie-dzieci/
  • https://moi-mili.pl/6-sposobow-jak-zachecic-dziecko-do-zdrowego-odzywiania/
  • https://dziecisawazne.pl/7-porad-jak-zachecic-dziecko-do-zdrowego-jedzenia/

 

Skip to content