Nr konta bankowego: 10 1240 4025 1111 0010 6175 7085 - Przekaż 1,5% podatku nr KRS 0000445584 biuro@poranek.pl

Jak dowodzą badania firmy Nielsen, już 40 proc. Polaków wykazuje zainteresowanie produktami eko – chodzi nie tylko o żywność, ale również kosmetyki i chemię domową. Sięgają po nie konsumenci z różnych grup wiekowych, zaczynając zwykle od sięgnięcia po ekologiczne produkty spożywcze, po czym ich zainteresowanie zaczyna obejmować również preparaty kosmetyczne oraz finalnie chemię (np. wyroby czyszczące lub piorące).

Zaobserwowano wzrost popytu na eko artykuły w sytuacjach, kiedy występują problemy zdrowotne lub gdy w rodzinie pojawia się małe dziecko. Wpływ na tę wzrostową tendencję ma również rosnąca moda na ekologiczne życie. Nie da się ukryć, że jest to na topie. Zewsząd słyszy się o ekologii i konieczności dbania o Ziemię. Mówimy o segregacji śmieci, ograniczaniu śladu węglowego i kupowaniu produktów ekologicznych, zdrowszych i bezpieczniejszych dla nas z uwagi na fakt, że nie są wysoko przetworzone. Co ważne, są one jednocześnie bardziej przyjazne dla planety.

 

Bycie eko jest drogie?

Jesteśmy w coraz większym stopniu świadomi problemów współczesnego świata, jednak wizyta w sklepie z artykułami ekologicznymi niejednego z nas potrafi jeszcze zaszokować. Powód jest oczywisty – średnio o 20% wyższe ceny.

Czy eko życie jest droższe od konwencjonalnego? Cóż, ekologiczne produkty spożywcze, chemia oraz kosmetyki ze sklepu rzeczywiście kosztują. Jednak wcale nie musi tak być, ponieważ możliwe są liczne oszczędności na życiu w zgodzie z naturą. Wystarczy wspomnieć chociażby o robieniu świadomych i przemyślanych zakupów, jak też o korzystaniu z mądrości i receptur naszych babć.

Ekologia wcale nie musi być droga – przekonajmy się, jak to zrobić.

 

Proekologiczne planowanie

Pierwszy krok stanowi planowanie – istotny i zawsze opłacalny element. Warto przeznaczyć trochę czasu na przemyślenie swoich posiłków na cały tydzień i wypisać produkty, które będą nam potrzebne. Przyjrzyjmy się uważnie swoim zakupom – czy na pewno wykorzystamy wszystko? Jak dowodzą badania Federacji Banków Żywności, wyrzucamy do kosza ok. 2 miliony ton jedzenia rocznie. Polski konsument marnuje każdego miesiąca żywność o wartości minimum 50 złotych.

Ważnym elementem ekologicznego życia jest też ograniczanie konsumpcji. Jej nadmiar potęguje wszechobecna reklama, za sprawą której kupujemy więcej niż potrzebujemy. Wiele razy poddajemy się jej wpływowi, wzbudza w nas potrzebę zakupu i… kupujemy coś, co jest nam kompletnie zbędne. Jesteśmy potem otoczeni dużą ilością produktów, które trudno jest zużyć przed upływem terminu ważności. Efekt? Nie dość, że wyrzucamy takie artykuły, to jeszcze zwiększamy ślad węglowy, który po sobie zostawiamy.

Przyjrzyjmy się swoim zakupom i przyzwyczajeniom zarówno pod kątem ich ilości, jak i wpływu na nasze zdrowie. Warto wyeliminować wysoko przetworzone produkty, słodkie i słone przekąski, słodkie napoje i rafinowane oleje, a także artykuły zawierające takie składniki, jak wzmacniacze smaku, sztuczne barwniki, syrop glukozowo-fruktozowy czy np. substancje spulchniające. Możemy się zdziwić, jak dużo ich będzie i jakie oszczędności zrobimy drogą takiej eliminacji.

Co więcej, automatycznie mogą się zmniejszyć tym sposobem nasze comiesięczne wydatki na wizyty lekarskie oraz na leki i suplementy diety. Jeśli postawimy na zdrową ekologiczną żywność, okażą się one zapewne niepotrzebne.

Planowanie zakupów i wybieranie eko jedzenia pozwoli nam na zrobienie niemałych oszczędności, a te umożliwią nam nabycie organicznej żywności, mimo jej wyższej ceny.

 

Eko zakupy

Owoce i warzywa warto kupować prosto od rolnika, np. na pobliskim bazarze. Dzięki temu zaopatrzymy się w możliwie najzdrowsze produkty.

Pamiętajmy, aby kupować owoce i warzywa sezonowe – te, których czas zbioru właśnie nastał, są zdecydowanie tańsze i zdrowsze od egzotycznych.

Aby obniżyć koszty żywności organicznej, sprawdźmy, czy w naszej okolicy funkcjonuje jakaś lokalna grupa, której członkowie zamawiają produkty prosto od rolnika. Jeśli nie, sami stwórzmy taką kooperatywę spożywczą. Łącząc się w kilka lub kilkanaście rodzin, możemy wspólnie kupować owoce i warzywa czy np. nabiał bezpośrednio od rolnika, który wytwarza eko żywność. Organizując to w ten sposób, że na wieś po odbiór zamówionego jedzenia jedzie jedna osoba, oszczędzamy na kosztach transportu, a co więcej, unikamy marży pośredników. Taka kooperatywa może też z powodzeniem negocjować ceny z rolnikami, dzięki czemu będą one zbliżone do cen artykułów konwencjonalnych. Może się wydawać, że zorganizowanie takiej grupy wymaga czasu i poświęconej temu energii, jednak szybko przekonamy się, jak bardzo jest dla nas opłacalne.

Jeśli trudno jest nam pozwolić sobie na zakup wszystkich produktów organicznych, w pierwszej kolejności weźmy pod uwagę ekologiczny nabiał, mięso, a także owoce i warzywa. Wydatki możemy zmniejszyć, kupując spośród tych ostatnich te, do których uprawy potrzeba najwięcej nawozów. Oficjalne raporty (m.in. organizacji Environmental Working Group) podają tzw. parszywą dwunastkę, czyli owoce i warzywa o najwyższym stężeniu skażenia pestycydami. W 2023 r. należą do nich:

  1. truskawki,
  2. szpinak,
  3. jarmuż, kapusta, liście gorczycy,
  4. brzoskwinie,
  5. gruszki,
  6. nektarynki,
  7. jabłka
  8. winogrona,
  9. papryka słodka i ostra,
  10. wiśnie,
  11. jagody,
  12. zielona fasolka szparagowa.

Owoce i warzywa z tej grupy dobrze jest kupować w sklepach z żywnością organiczną.

W sytuacji, gdy powyższe produkty kupiliśmy jednak z niewiadomego źródła, możemy pozbyć się pestycydów prostym domowym, a jednocześnie skutecznym, sposobem. Należy je najpierw moczyć w wodzie o odczynie kwaśnym (uzyskamy ją, dodając sok z cytryny lub ocet jabłkowy), następnie opłukać i jeszcze przez kilka minut moczyć w wodzie tym razem o odczynie zasadowym (czyli np. z dodatkiem soli kuchennej).

Jeśli chodzi o kwestię zakupów, dobrą praktyką jest zaopatrywanie się w produkty wielorazowego użytku. Przykładem może być bawełniana torba na zakupy w miejsce płatnych reklamówek. Taki produkt jest nie tylko wytrzymały, ale może być też niezwykle modny – na rynku dostępnych jest wiele wariantów z przeróżnymi wzorami i hasłami.

Kolejny przykład to zakup filtra lub bidonu na wodę (ewentualnie picie kranówki, jeśli w naszym miejscu zamieszkania jest ona bezpieczna i w pełni zdatna do spożycia) zamiast kupowania w sklepie plastikowych butelek z wodą.

Jeśli mamy małe dziecko, całkiem znaczne i odczuwalne kwoty uda nam się zaoszczędzić, jeżeli zdecydujemy się używać pieluch wielorazowych. Nawet najtańszy wariant pieluszek jednorazowych wyniesie nas więcej. Przeliczając na cały okres pieluchowania, będzie to kwota rzędu kilku tysięcy złotych – niebagatelna różnica dla naszego portfela!

Można znaleźć naprawdę dużo artykułów wielokrotnego użytku, a te będą nam długo służyły i starczą na lata. To eko rozwiązanie przyniesie Ziemi wiele dobrego.

 

Kosmetyki eko

Decydując się na ekologiczne kosmetyki, bądźmy czujni, tak aby wybrać preparaty rzeczywiście w jak największym stopniu naturalne. Czytajmy etykiety, analizujmy skład – dzięki temu unikniemy ryzyka zaszkodzenia naszej skórze.

Pewność co do powyższego na pewno dadzą nam produkty całkowicie naturalne, takie jak np. oliwa z oliwek, olej arganowy, masło shea czy oleje naturalne.

Możemy też zdecydować się na zakup gotowych składników i akcesoriów niezbędnych do produkcji kosmetyków w domu. Jest wiele firm, które mają je w swojej ofercie. W taki sposób możemy tworzyć kremy, szampony czy balsamy do ciała.

Zaletą domowej produkcji kosmetyków jest przede wszystkim fakt, że mamy wpływ na ich skład oraz sposób wytwarzania, wszystko jest pod naszą kontrolą. Daje nam to spokój i pewność bezpieczeństwa i wysokiej jakości preparatów. Również cena jest w tym wypadku niebagatelnym pozytywem – korzystamy z promocyjnych cen składników w danym sklepie, wybieramy większe, a więc bardziej ekonomiczne pojemności, możemy też zastępować droższe składniki ich tańszymi odpowiednikami. Ważną zaletą jest też produkcja kosmetyku o dokładnie takich właściwościach, na jakich nam zależy i jakich potrzebujemy – preparat jest jak „szyty na miarę”.

Inna metoda na niedrogie eko kosmetyki to tworzenie ich z tego, co mamy pod ręką. Domowa maseczka wyniesie nas mniej niż ta ze sklepu, a zrobić ją można z ogórka, drożdży, awokado czy np. z jogurtu naturalnego. Będzie prosto, tanio, a jednocześnie równie skutecznie.

Co jeszcze? Zarówno mydło, jak i szampon można zakupić w kostce, która jest zapakowana w papier, a nie w plastikową butelkę. Jest to rozwiązanie dobre dla środowiska i w dodatku tanie.

Kupujmy kosmetyki uniwersalne. Niekoniecznie trzeba mieć od razu kilka preparatów, oddzielnie do tonizowania twarzy, demakijażu, kremu czy płynu do oczyszczania. Owszem, są produkty o tak specyficznych właściwościach, że do prawidłowej pielęgnacji musimy do nich dokupić inne. Istnieje jednak również wiele takich, które posłużą nam do różnych celów, dzięki czemu bycie eko będzie od razu tańsze.

Za przykład mogą posłużyć hydrolaty, czyli wody kwiatowe o zdecydowanie uniwersalnym zastosowaniu, bardzo obecnie popularne i chętnie używane. Taki preparat posłuży zarówno do pielęgnacji, jak i oczyszczania oraz odświeżania skóry, może więc być stosowany m.in. jako tonik, mgiełka odświeżająca czy np. płyn do demakijażu. 

Innym tego typu produktem jest olej kokosowy, uważany za najzdrowszy na świecie. Jest odpowiedni do każdego rodzaju skóry i włosów. Znajduje on szerokie zastosowanie, np. jako:

  1. balsam do ust,
  2. krem do rąk,
  3. balsam do ciała,
  4. produkt do pielęgnacji włosów (skuteczny na rozdwojone końcówki, nawilża włosy, wygładza je i tym samym zapobiega puszeniu się),
  5. peeling (po dodaniu cukru lub soli),
  6. wybielająca pasta do zębów (po wymieszaniu z sodą oczyszczoną,
  7. produkt do użycia po goleniu (łagodzi podrażnienia i zmiękcza włoski).

Dzięki tak wielu zastosowaniom olej kokosowy jest więc numerem jeden dla wszystkich osób, które chcą żyć ekologicznie, w zgodzie z naturą i jednocześnie niedrogo.

Oprócz powyższych przykładów istnieje oczywiście wiele innych uniwersalnych kosmetyków. Wydamy na nie mniej, będziemy eko, co więcej, zaletą takich preparatów jest też ich wydajność – starczą nam na dłużej niż produkty z drogerii.

 

Ekologia domowa

Czy eko musi być drogie? Z pewnością nie będzie takie, jeśli zrezygnujemy z chemii do sprzątania na rzecz receptur naszych babć. Ceny ekologicznych środków czystości ze sklepu potrafią odstraszyć, dlatego warto przypomnieć sobie sprawdzone, stare, a przy tym  całkowicie bezpieczne sposoby na utrzymanie porządku w domu.

Niekwestionowanymi liderami w tej kwestii są soda oczyszczona i ocet. Ta pierwsza to środek absolutnie biodegradowalny, co więcej, zupełnie nieszkodliwy dla organizmu człowieka w przeciwieństwie do powszechnie stosowanych w domach wybielaczy, środków do prania i do czyszczenia. Sodę z powodzeniem stosowały nasze babcie, a teraz wraca ona znowu do łask. Oprócz szerokiego zastosowania w kuchni może być też doskonałym detergentem.

Jak ją stosować? Po wymieszaniu z ciepłą wodą (ok. 3 łyżki na 0,5 l wody) idealnie sprawdzi się do mycia kuchenki, lodówki, blatów kuchennych czy np. stołu. Soda znajdzie też świetne zastosowanie w myciu armatury. Wystarczy pozostawić papkę z sody na około godzinę, by skutecznie usunąć kamień, brud i wszelkie zacieki. Jeśli dodamy do niej ocet, efekt będzie jeszcze lepszy.

Innym sto procent ekologicznym i niezwykle skutecznym środkiem czystości jest właśnie wspomniany wyżej ocet. To niezastąpiony środek do zastosowania w celu odtłuszczenia brudnych powierzchni czy np. nadania połysku szybom okiennym lub płytkom. Jeśli nie lubimy zapachu octu, wystarczy dodać olejek eteryczny.

Jedna uwaga na zakończenie: zarówno kosmetyki, jak i detergenty ekologiczne warto kupować z głową. Kupując przez internet, wybierając większe pojemności produktów, łączymy ekologię z ekonomią naszych wydatków.

 

Czy eko musi być drogie? Jak dowodzi powyższe, wcale nie. Wystarczy dobre planowanie, przemyślane zakupy oraz zastąpienie chemii ze sklepu kosmetykami i środkami czystości prosto z natury, a przekonamy się, że również nas stać na eko życie.

 

 

Źródła:

  • https://egaga.pl/eko-zycie-musi-byc-drogie/
  • https://szklanyskladzik.pl/pl/n/12
  • https://innpoland.pl/154467,czy-zycie-eko-jest-drogie-tak-oszczedzisz-na-ekologicznych-produktach
  • https://www.swiadomykonsument.info/sila-marki/eko-zycie-nie-musi-byc-drogie/
Skip to content